Prezydent Meksyku, Enrique Peña Nieto, w dniu 19 czerwca oficjalnie opublikował projekt ustawy o legalnym stosowaniu cannabis. Jednak w nowym projekcie jest haczyk: dozwolone są jedynie produkty zawierające 1% THC lub mniej.
Historyczna zmiana polityki rozpoczęła się w grudniu ubiegłego roku, kiedy projekt ustawy uzyskał duże poparcie w meksykańskim Senacie, otrzymując 98 głosów na tak – przeciwko 7 głosom na nie. 28 kwietnia meksykańska izba parlamentu zatwierdziła projekt ustawy z niewiarygodnym wynikiem głosowania 374 – 7.
W tym momencie, Prezydent musiał oficjalnie podpisać wniosek i zamienić je w prawo, co właśnie się stało.
Projekt ustawy został zatwierdzony przez meksykańskiego Sekretarza Zdrowia, Dr. José Narro Robles, który mówi:
„Z radością przyjmuję zatwierdzenie terapeutycznego zastosowania marihuany w Meksyku.”
Nowa ustawa upoważni Meksykańskie Ministerstwo Zdrowia do opracowania nowych przepisów dotyczących cannabis, w tym wytwarzania powiązanych farmaceutyków na bazie marihuany. Jednak ten nieracjonalny 1 – procentowy limit THC z pewnością ograniczy ich skuteczność.
Wszystko rozgrywać się będzie na przestrzeni kolejnych tygodni, wraz z przygotowywaniem się Meksyku do wprowadzenia nowego prawa.
Niektórzy senatorowie oraz grupa zajmująca się prawami obywatelskimi stwierdzili, że nowa ustawa nie jest wystarczająca. Według wielu zwolenników jest to tylko niewielki krok naprzód. Senator Miguel Barbosa powiedział, że nowe prawo jest „znacznie poniżej oczekiwań społeczeństwa”.
Senator Armando Rios Peter zgodził się, że nowa ustawa jest „malutkim” krokiem naprzód, ale podkreślił, że ważny jest jakikolwiek krok z dala od nieudanej polityki antynarkotykowej.
