Legalizacja marihuany w Kolorado nie była najmądrzejszym i najstaranniejszym procesem, ale stan zdecydowanie zasługuje na poklepanie po plecach – mówi Scott Durrah, przedsiębiorca cannabis z Denver.
„Byłem we wszystkich stanach oraz krajach… i tak, zepsuliśmy wiele rzeczy po drodze, ale wciąż mamy jeden z najlepiej działających systemów na świecie”, mówi Durrah, który prowadzi aptekę Simply Pure w Denver razem ze swoją żoną, Wandą James. Para posiada także Jezebel’s Southern Bistro, restaurację w dzielnicy Highlands.
Durrah i Ben Livingston, kanadyjski krytyk wapowania, dzielą się aspektami praw dotyczących marihuany, które by zmienili, gdyby mieli taką szansę.
Gdyby Kolorado i inne państwa mogły zrobić kolejny krok w tworzeniu prawa związanego z cannabis, bankowość byłaby jedną z rzeczy, którą powinno się ustabilizować już na samym początku.
„Nie możemy przechowywać pieniędzy w banku, bo nazywa się do praniem brudnych pieniędzy. To jest przecież absurd!” – mówi. „Ale kiedy płacimy podatki to wszystko jest w porządku…”
Durrah odwołuje się do przepisów i kodeksów podatkowych takich jak 280E, które nie pozwalają na pewne odliczenia biznesowe, ponieważ marihuana pozostaje substancją z grupy 1.
„Niech rząd da nam przynajmniej dostępność do bankowości, abyśmy mogli działać, wziąć ten miliard dolarów, zainwestować go i pożytecznie wykorzystać,” mówi Durrah. „Jesteśmy firmą, która dba o pacjentów medycznych. Dajemy. Oddajemy. Wyobraźcie sobie jakby to było, gdybyśmy mieli te dodatkowe pieniądze – co moglibyśmy zrobić jako społeczność.”
Livingston zwraca uwagę na swój rodzinny stan – Waszyngton, którego prawo nie pozwala na prywatną uprawę marihuany.
„Marihuana nie jest w pełni legalna, dopóki nie możesz uprawiać własnych roślin” – mówi. „A my nie możemy uprawiać własnej marihuany w stanie Waszyngton… dokąd ludzie będą aresztowani za uprawę roślin, dotąd nie będziemy wolni.”
